Postępowania restrukturyzacyjne przed silnymi wzrostami

W maju liczba postępowań restrukturyzacyjnych osiągnęła stan sprzed epidemii, ale to dopiero w danych za czerwiec będą widoczne skutki wpływu epidemii koronawirusa na kondycję przedsiębiorstw. – Lawina pism z sądów nadchodzi dopiero w tej chwili – podkreśla Andrzej Głowacki, prezes DGA. Przewiduje, że w kolejnych miesiącach będzie ona szybko rosła, ponieważ gospodarka zbyt wolno wraca do normalnego funkcjonowania, żeby można było odrobić straty. Nadzieją na skuteczne działania restrukturyzacyjne są rozwiązania prawne zawarte w Tarczy 4.0.

  • Liczba wszczętych postępowań restrukturyzacyjnych w maju wróciła do poziomu sprzed pandemii, co może niepokoić, bo nie ma w nich jeszcze wniosków firm pokrzywdzonych przez epidemię.   
  • Według specjalistów jeszcze w tym roku liczba restrukturyzacji wzrośnie o 50-100 proc. w stosunku do zeszłego roku.
  • Rozwiązania prawne zawarte w Tarczy 4.0 mogą uratować wiele przedsiębiorstw.
  • Problemy restrukturyzacji przedsiębiorstw będą m.in. tematem Europejskiego Kongresu Gospodarczego Online odbywającego się w dniach 22-24 czerwca 2020 r.  Zarejestruj się na to wydarzenie.

Według najnowszych wyliczeń Centralnego Ośrodka Informacji Gospodarczej liczba postępowań restrukturyzacyjnych wyniosła 36 i przekroczyła tym samym poziom z maja 2019 r. Zatem wszystko wróciło do normy sprzed zamrożenia gospodarki. Te dane, jeśli analizować je wprost, nie powinny niepokoić, bo w sumie w pierwszych pięciu miesiącach 2020 r. liczba ogłoszonych restrukturyzacji i tak jest mniejsza niż w analogicznym okresie 2019 r. – 186 postępowań wobec 194, ale w sytuacji trwającej jeszcze epidemii te dane potwierdzają tylko to, co nieuniknione, że ta liczba restrukturyzacji i upadłości przedsiębiorstw będzie rosła.  

– Podobna liczba upadłości i restrukturyzacji, która wystąpiła w pierwszych miesiącach tego roku to zapowiedź lawiny, której można się spodziewać w trzecim i czwartym kwartale. Niestety obserwacje wskazują jednoznacznie, iż trudna sytuacja wielu przedsiębiorców się pogłębia. Gospodarka zbyt wolno wraca do normalnego funkcjonowania, żeby można było odrobić straty – twierdzi Andrzej Głowacki, prezes firmy doradczej DGA.

Jego zdaniem trudno dzisiaj jednoznacznie określić, kiedy wnioski składane przez przedsiębiorców z powodu pandemii będą widoczne w statystykach, ponieważ w okresie mrożenia gospodarki sądy działały bardzo różnie.

– Na przykład wnioski dotyczące upadłości konsumenckiej w niektórych sądach były rozpatrywane mimo pandemii w ciągu dwóch, trzech dni. Sądy wydawały postanowienia, ale tylko online, co nota bene także powodowało określone problemy. Natomiast lawina pism z sądu nadchodzi dopiero w tej chwili. Oznacza to, że dopiero w danych za czerwiec poznamy wpływ pandemii na sytuację przedsiębiorstw – podkreśla prezes DGA.

Zobacz też: To już się dzieje. Ruszyła fala upadłości

Taki scenariusz przewidują również autorzy raportu „Restrukturyzacja w Polsce. Raport po I kwartale 2020. Niewypłacalność a epidemia COVID-19” SpotData, Zimmerman Filipiak Restrukturyzacja, według których w drugiej połowie roku liczba postępowań upadłościowych i restrukturyzacyjnych wzrośnie o 50-100 proc.

Według autorów raportu kryzys wywołany epidemią COVID-19 dotknie wszystkie firmy. Część z nich – nawet pomimo pomocy państwa – nie przetrwa lub będzie wymagała restrukturyzacji. Uderzenie w firmy będzie wielokanałowe i rozłożone w czasie – hibernacja i załamanie popytu, a po odmrożeniu gospodarki problemy z łańcuchami dostaw, dostępnością pracowników czy utratą płynności przez kontrahentów. Uderzy to pośrednio w branże zależne od koniunktury – m.in. transport, reklamę oraz produkcję dóbr inwestycyjnych.

Załamanie koniunktury najbardziej wrażliwe są firmy usługowe (handel odzieżą, turystyka, linie lotnicze) oraz zajmujące się produkcją dóbr konsumenckich trwałych (samochody, meble, RTV).

W danych za maj dotyczących restrukturyzacji jeszcze tego nie widać. W okresie I-V 2020 najwięcej postępowań dotyczy podmiotów, które zajmowały się rolnictwem (24,59 proc.) i przetwórstwem przemysłowym (20,77 proc.). Jeżeli zaś chodzi o główne PKD, to najwięcej podmiotów prowadziło działalność w zakresie upraw rolnych połączonych z chowem.

Z analiz COIG wynika, iż w pierwszych pięciu miesiącach 2020 r. najwięcej postępowań dotyczy indywidualnych działalności gospodarczych 31,72 proc. i spółek z ograniczoną odpowiedzialnością 30,11 proc. oraz gospodarstwa rolne (21,51 proc.). Natomiast najczęściej wybieraną formą restrukturyzacji jest przyspieszone postępowanie układowe 59,68 proc.

Najczęściej wybierana forma postępowania restrukturyzacyjnego w 2020. (źródło: OICG)

Obecne wybory przedsiębiorców nie odbiegają zbytnio od ich preferencji co do formy restrukturyzacji w okresie od lutego 2016 r., a więc momentu, kiedy weszły w życie przepisy Prawo restrukturyzacyjne, wprowadzające nowy typ postępowania, umożliwiające restrukturyzację m.in. w drodze zawarcia układu z wierzycielami. Z przywoływanego już raportu wynika, że na 1632 postępowań restrukturyzacyjnych 62 proc. dotyczyło przyspieszonych postępowań układowych, 25 proc. sanacyjnych, 11 proc. postępowań układowych, a tylko 2 postępowań o zatwierdzenie układu.

Według specjalistów niepokojące jest to, że obecny czas trwania wszystkich pięciu kluczowych postępowań do zatwierdzenia układu wydłużył się do 248 dni. Trzeba też pamiętać, że tylko niecałe 30 proc. postępowań kończy się sukcesem, czyli zawarciem układu.

Nadzieja w Tarczy 4.0

Dlatego tak ważne jest, żeby ułatwienia przewidywane w Tarczy 4.0 zostały jak najszybciej wprowadzone w życie. Tarcza przewiduje bowiem, że:

  • 1) przedsiębiorca będzie mógł samodzielnie otworzyć postępowanie restrukturyzacyjne pod warunkiem obwieszczenia tego faktu w Monitorze Sądowym i Gospodarczym i podpisania umowy z licencjonowanym doradcą restrukturyzacyjnym;
  • 2) od chwili obwieszczenia faktu rozpoczęcia postępowania w MSiG przedsiębiorca wraz z doradcą restrukturyzacyjnym (nadzorcą układu) będą mieli cztery miesiące na porozumienie się z wierzycielami oraz złożenie do sądu wniosku o zatwierdzenie układu;
  • 3) w ciągu tych czterech miesięcy majątek przedsiębiorcy będzie pod ochroną – zawieszone będą postępowania egzekucyjne dotyczące wierzytelności objętych z mocy prawa oraz zabezpieczone rzeczowo. Zabronione będzie również wypowiadanie istotnych dla przedsiębiorcy umów, m.in. umowy dzierżawy czy najmu nieruchomości.  
  • 4) Po akceptacji układu dłużnik będzie miał możliwość występowania o nowe finansowanie, ale bez zgody nadzorcy nie będzie mógł podejmować poważniejszych czynności majątkowych.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *